Ha! Jak mówiłam/pisałam tak jestem z kolejną częścią recenzji produktów Kryolan.
Dostałam małego lecz porządnego kopa w postaci motywatora.
Dziś raczej krótko, czyli konkrety:
Cena: ok. 30 zł.
Plusy:
- hmmm... fajne opakowanie? W sumie tak, srebrny ładny kolor... Łatwo się wyciska:D Nie trzeba topić głęboko palucha tylko lekko nacisnąć ;)
- przyjemna w dotyku (!):D
Minusy:
- Zbyt kremowa, grudkowata konsystencja,
- Często "roluje" cienie,
- Przedłuża trwałość cieni i lekko podbija kolory - fakt, ale nie jest to efekt długotrwały jak w przypadku chociażby Duraline.
Podsumowując cena nie jest zbyt wysoka więc można kupić i samemu spróbować, ale na pewno nie jest to moje "cudowne dziecko". Bez zachwytu, raczej przeciętnie...
Akurat bazy z Kryolana nie miałam, ale słyszałam właśnie raczej negatywne opinie.
OdpowiedzUsuń