poniedziałek, 29 października 2012

Makijaż na Halloween czyli Frankenstein w moim wydaniu.

Moją drugą charakteryzacją, którą robiłam kilka lat temu, było stworzenie Frankensteina.
Może jest trochę koślawy (przepraszam Kochanie), ale widzicie ze można łatwo stworzyć coś brzydkiego z przystojnego faceta.
Wystarczy użyć zielonych, szarych i czarnych cieni do oczu, masy charakteryzatorskiej, no i ja wspomogłam się trochę Air Brushem, ażeby przyspieszyć swoją pracę.
A, i zapomniałabym - wykorzystałam przecięty w pół korek od winka ( wszystko spożytkowane jak należy).
Kiedyś postaram się wykonać taki tutorial, może wyjdzie mi to lepiej:) No ale w ramach ciekawostki wrzucam tu zdjęcia mej dawnej pracy.  Z powodzeniem każdy może wykonać taka charakteryzację na Halloween.
Nie ukrywam ze było przy tym dużo śmichów i chichów, także polecam:)
Macie już jakieś pomysły na strój w dzień/noc duchów czy nie lubicie przebieranek?







2 komentarze:

  1. Rewelacja! Ja w tym roku niestety nigdzie się nie wybieram, ale mam pomysły na charakteryzacje innych. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję ślicznie. a też niestety nie mam czasu pobawić się w halołin, ale mam nadzieję, że niedługo się na kimś wyżyję i zrobię z kogoś potwora:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :*
Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, jeśli mnie obserwujesz to na pewno Cię odwiedzę:)