poniedziałek, 21 listopada 2011

Niebieskie usteczka czyli makijaż nie na co dzień ;)

W październiku miałam okazję wykonywać makijaż pięknej Natalii. Postawiłyśmy na małe"wyłamanie się" z tradycji. Chyba o to chodzi w makijażu? Można eksperymentować do woli, budzić swoją kreatywność i wykonywać swoje wizje na "materiale" którym jest twarz. Reakcja ludzi na jej wygląd sprowokowała mnie to zwrócenia na to uwagę w tym poście.
Sesja miała klimat miejski. Natalia wyskakiwała na czerwonym świetle na ulicę, i nie tylko tym budziła duże zainteresowanie przechodniów i przejezdnych.
Raz nawet usłyszała: "k***a zmyj te usta" od koksika o tępym wyrazie twarzy. Cóż, to dalej potwierdza, że nasz naród jest zaściankowy i nie gotowy na wyróżniające się osoby. Przekonałam się też o tym realizując projekt Drag Queen. To przykre niestety. A Wy co myślicie o osobach wyróżniających się z tłumu poprzez swój wygląd/stylizacje, itp? Uśmiechacie się mijając taką osobę, krzywicie, udajecie, że nie widzicie, rzucacie bluzgami czy bez uwagi przechodzicie obok?

A oto Natalia:






Zdjęcia robiła Lukrecja Czerwonajcio

3 komentarze:

  1. Natalia jest piękna i ma pięknie niebieskie usta na tych zdjęciach :)
    Niestety jeszcze długa droga przed nami. Polacy za bardzo boją się tego co "inne", ale myślę, że jest coraz lepiej :) Ja, jako nauczycielka z wytatuowanym ciałem i kolczykami w kilku nietypowych miejscach budziłam ogólne poruszenie. Teraz już się chyba wszyscy przyzwyczaili i nie mam z tym problemu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny makijaż! piękne te usta :)!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :*
Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, jeśli mnie obserwujesz to na pewno Cię odwiedzę:)