czwartek, 25 sierpnia 2011

Paleta 120 cieni do oczu - Beauties Factory



Ha, moja pierwsza recenzja. Na wstępie dodam, że w przyszłości w swoich postach nie będę mydlić oczu o szajsowatych kosmetykach, które są  och ach. Posty będą zawierały moją subiektywną ocenę, ale w pełni szczerą. Nie wszyscy będą musieli się zgadzać, ale szanuję to i rozumiem. Tak więc do rzeczy, na wstępie trochę o słynnej palecie 120 cieni do oczy firmy Beauties Factory. Niemalże identyczne palety są dostępne bezimiennie (również na allegro) lub pod nazwą Manly bądź Lancrone. Palety można kupić w mniejszej wersji lub w większej (180 cieni). Oprócz kółeczek widziałam również kwadraciki, ale nie mam pojęcia czy różnią się jakością - kwadraty są odrobinę tańsze, więc możliwe...Wymiary zamkniętej palety to 23cm x 15 cm x 2 cm, zaś średnica pojedynczego cienia wg producenta to 2 cm, a w rzeczywistości 1,9 cm.
Paleta zawiera cienie perłowe i matowe. Kiedyś, jeszcze za czasów liceum, byłam fanką cieni perłowych, teraz używam ich rzadziej, a częściej sięgam do matowych. Paletę kupiłam, żeby przetestować kolory. I faktycznie gama kolorystyczna jest naprawdę duża. Co do trwałości cieni, to tak jak myślałam. Nie ma co ukrywać, za takie pieniądze nie dostaniemy Maca, albo chociaż Inglota...
 Cienie łatwo się nakładają, są dosyć mocno napigmentowane, lecz utrzymują się dosyć krótko. Powiem tak, jak wychodzę na wieczorne piwko i pomaluję się około godziny  20, to wracając do domu około 1 w nocy cienie jeszcze są na oku (zwłaszcza odcienie czerwieni). Zaś robiąc makijaż dzienny rano, około godziny 16  ledwo ledwo widoczny, poza tym cienie osypują się. Dlatego paleta może być używana głównie do mieszania kolorów np. podczas sesji zdjęciowych gdzie potrzebujemy zrobić kilkugodzinny makijaż lub do ćwiczenia i nauki w sztuce makijażu. Spokojnie można wiele mejkapów wyczarować ze względu na bogaty wybór kolorów. Cena takiej palety waha się na allegro od 30-100zł w zależności od wielkości. Początkującym wizażystkom lub osobom chcącym pobawić się kolorami mogę w sumie ją polecić, ale nigdy nie wzięłabym pieniędzy od kogoś za makijaż wykonany w 100% tym kosmetykiem. To tyle. Buźki

Poniżej zdjęcia mojej, używanej już palety:









1 komentarz:

  1. o, post sprzed dwóch lat, ale i tak skomentuję. Waśnie przymierzam się do kupna jakiejś większej palety.. :D ale skoro się nie utrzymują to chyba nie skorzystam :D

    http://welurrka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :*
Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, jeśli mnie obserwujesz to na pewno Cię odwiedzę:)